Hejka! Bardzo się cieszę,ponieważ udało mi się nawiązać pierwszą i mam nadzieję,że nie ostatnią współpracę ! Dziękuję Nanobytes za pyszne cukierki. Paczka dotarła do mnie w bardzo szybkim czasie. Jestem mile zaskoczona bo myślałam,że dostanę tylko cukierki a w paczce znalazłam też płócienną torbę z logo Nanobytes oraz bańki mydlane,które od razu porwał mój młodszy brat : )
Dostałam trzy 65-gramowe paczki z cukierkami o smaku truskawkowym. Bardzo mi zasmakowały. Słodkie mini kuleczki po rozgryzieniu zamieniają się w gumę rozpuszczalną. Dzięki bezpiecznemu zamknięciu nie rozsypią się ,więc możemy je schować do torebki i sięgać po nie kiedy tylko mamy ochotę. Nanobytes możecie znaleźć w Rossmanie i jeśli się nie mylę to również w empiku.
Tymczasem zapraszam Was na ich fb KLIK
Historyjka o powstaniu Nanobytes ze strony bon bon buddies :
Jakiś czas temu, w odległym kosmosie … niebo pokryte było jadalnymi
planetami dryfującymi niebezpiecznie blisko gwiazd. Planeta Nano
zrobiona była z 3 nieziemskich smaków, Truskawowego, Gumy Balonowej i
Coli. W pewnym momencie planeta Nano zderzyła się z gwiazdą i
eksplodowała rozrzucając po niebie miliony małych cukierków.
Jeszcze raz dziękuję Nanobytes za możliwość współpracy !
Wyglądają fajnie, ale ja jak na razie staram się nie jeść słodyczy :)
OdpowiedzUsuńphotoobiektywna.blogspot.com